Ludzie szybko zorientowali się, jak wielką moc ma zapach. Nawet bez specjalistycznej wiedzy wiadomo, że konkretne aromaty mogą przywołać wspomnienia czy wpływać na nastrój. Łatwo się o tym przekonać, przechodząc na przykład obok świeżo ściętej łąki. Ale zapachy mogą też leczyć. Historia wskazuje, że ludzie od dawien dawna używali olejków zapachowych do wielu różnych celów, wśród których terapeutyczne były jednymi z najważniejszych. Czym jest aromaterapia?
Aromaterapia – historia
Zarówno medyczne zapiski indyjskiej Ayurwedy, jak i teksty Dalekiego Wschodu świadczą o tym, że zapachem leczono już ponad 5000 lat temu. Antyczne kultury Indii Chin czy Egiptu przez całe wieki używały wonności do celów zarówno leczniczych, jak i religijnych, co sprawiało, że był to towar cenny i pożądany. O wonnych olejach wspomina Biblia oraz zapisy staroegipskie, mówiące na przykład o królowej Kleopatrze, która na problemy ze snem z powodzeniem stosowała poduszki wypełnione płatkami róż. Nietrudno się też domyślić, że ekstrakty zapachowe robiły furorę także wśród elit starożytnego Rzymu. W kulturze, dla której ciało ludzkie było obiektem kultu, wszelkie prozdrowotne maści, perfumy i olejki eteryczne były na wagę złota. Jaką drogę od tego momentu przeszła aromaterapia? Samo pojęcie stworzył francuski chemik Rene Gattefosse, który w latach dwudziestych XX wieku zainteresował się leczniczymi właściwościami esencji zapachowych. Stało się to po tym, jak na własnej skórze przekonał się o ich skuteczności. Esencja lawendowa pomogła mu bowiem szybko wyleczyć poważnie oparzoną rękę. Skóra w kontakcie z nią goiła się szybciej, a po oparzeniu nie zostały blizny. Po tym doświadczeniu Gattefosse rozpoczął pracę nad bakteriobójczymi i przeciwzapalnymi właściwościami esencji zapachowych i jako pierwszy nazwał gałąź medycyny właśnie Aromaterapią. Dużą rolę w popularyzacji wiedzy o zapachach odegrał też chirurg wojskowy, dr. Jean Valnet, który wykorzystywał antyseptyczne właściwości olejków, wspomagając nimi procesy gojenia się ran. Jego podręcznik – ‘Aromatherapie’ stał się bestselerem w Niemczech i doczekał się niezliczonej ilości wydań. Sam autor poprowadził też wiele wykładów na całym świecie, na stałe zapisując w świadomości ludzi terapeutyczne właściwości naturalnych zapachów.
Po takim wstępie warto na chwilę zająć się sercem aromaterapii czyli olejkami eterycznymi. Aby osiągnąć spodziewane efekty terapeutyczne należy szukać naturalnych produktów o czystym składzie. Można je pozyskiwać z każdej części rośliny. Z niektórych więcej niż jeden olejek. Dobrym przykładem jest pomarańcza, która dostarcza innych związków eterycznych ze skórki, innych z liści, a jeszcze innych z kwiatu. Jak się je wytwarza? Silne koncentraty zapachowe powstają na trzy sposoby. Pierwszą i jednocześnie najpopularniejszą jest destylacja parowa. Ale możemy je też wytłoczyć, jak w przypadku olejków cytrusowych lub wydobyć za pomocą organicznych rozpuszczalników. Oczywiście metoda pozyskiwania olejku ma wpływ na jego właściwości. W przypadku rozpuszczalników ich niewielkie ilości pozostają w gotowym produkcie. Z kolei wysoka temperatura potrzebna do odparowania esencji zmienia jej skład chemiczny. Jednak co ważne żadna z tych metod nie uszkadza naturalnej substancji zapachowej na tyle, żeby pozbawić ją właściwości leczniczych. Nie mają ich tylko syntetyczne podróbki, które wraz z dużo niższą ceną niosą ze sobą ryzyko podrażnień skóry czy alergii. Podobne skutki może mieć również nieumiejętne stosowanie tych z pewnego źródła. Dlatego na początku swojej przygody z aromaterapią należy najpierw zdobyć choć podstawową wiedzę lub mieć obok siebie kogoś z doświadczeniem w leczeniu zapachami. A skąd tak wysoka cena organicznych esencji zapachowych? Wynika ona głównie z ogromnej ilości surowca potrzebnego do produkcji olejku zapachowego. Na przykład by uzyskać 1 kilogram esencji różanej potrzeba 5000 kilogramów płatków róż. A taka sama ilość olejku jaśminowego wymaga zerwania ręcznie, o świcie, około 8-10 mln kwiatów. Wymaga to więc zarówno specjalistycznej wiedzy, jak i ogromnego wysiłku. To właśnie powód, dla którego wonności od wieków są towarem luksusowym.
Aromaterapia – właściwości zapachów
Nie powinno nas to jednak zniechęcać przed wypróbowaniem na sobie dobroczynnych skutków aromaterapii. Aby się nimi cieszyć wystarczy kilka kropel esencji. W jaki sposób możemy poddawać się leczącym właściwościom zapachów?
Mimo że na rynku znajdziemy specjalnie oznaczone esencje nadające się do spożycia, aromaterapia opiera się na działaniu na powonienie bez wsparcia kubków smakowych. Esencje wykorzystuje się najczęściej do:
- Inhalacji, zarówno w postaci parówek, jak wdychania esencji podgrzanej w kominku aromaterapeutycznym. Ta forma jest zalecana przy chorobach wewnętrznych, przeziębieniach lub do regulowania nastroju. Olejki są substancjami niezwykle lotnymi, wdychane łatwo wnikają do organizmu. Dzięki temu są bardzo skuteczne w leczeniu przeziębień i infekcji górnych dróg oddechowych. A także przy bólach głowy, również migrenowych. Jak to robić? Bardzo prostą metodą jest skropienie olejkiem materiałowej chusteczki, którą od czasu do czasu wąchamy. Wystarczą 3-4 krople esencji. W przypadku zapalenia zatok czy przeziębienia skuteczniejsza będzie parówka. Do niewielkiej miski wlewamy pół litra gorącej wody i dodajemy 5- 10 kropli olejku. Następnie należy okryć głowę ręcznikiem i wdychać parę przez około 5-10 min. Ale najpopularniejszą i najwygodniejszą i formą inhalacji są kominki aromaterapeutyczne. Świeczka podgrzewa w nich miseczkę z mieszanką olejku i wody (w zależności od wielkości pokoju, w którym stosuje się lampkę, do miseczki wlewamy 4-10 kropli olejku i 1 łyżkę stołową wody). Kominki możemy kupić często w sklepach wielobranżowych lub kwiaciarniach. Przy zakupie należy koniecznie sprawdzić wielkość pojemniczka na wodę. Jeśli będzie on za mały, olejek szybko zacznie się przypalać, jednocześnie niwecząc dobroczynne skutki zabiegu.
- Masażu wysokiej jakości oliwą z dodatkiem esencji zapachowych. Do tej formy terapii nadają się tylko te sprawdzone, nie powodujące podrażnień czy alergii. Masaż działa bezpośrednio na skórę, ale masowany wdycha przez cały czas także opary, dlatego można go stosować także przy chorobach skóry, problemach psychologicznych czy chorobach wewnętrznych.
- Kąpieli aromaterapeutyczych, które jak łatwo się domyślić, polegają na ciepłej kąpieli z dodatkiem olejku. Sprawdzą się najbardziej przy relaksacji i redukcji stresu oraz przy problemach natury psychologicznej. Przy tej metodzie należy szczególnie uważnie dobrać olejek. Tak, by nie powodował podrażnień. Kąpiel aromaterapeutyczna powinna trwać od 20 do 30 minut i w tym czasie nie można używać żadnych drogeryjnych kosmetyków. Zabiegi takie nie tylko zbawiennie wpływają na nastrój, ale mogą też mieć rozmaite zastosowania kosmetyczne. Ściśle określone olejki mogą pomóc w walce z trądzikiem, cellulitem czy pękającymi naczynkami. Aby dodatkowo nasza kąpiel nawilżała skórę, warto do wanny wlać też odrobinę oleju kokosowego.
- Kompresów i okładów, które stosuje się przy schorzeniach skórnych, ale też nerwobólach czy bólach miesiączkowych. Warto jednak uważać, by przy takim stosowaniu za duża ilość olejku nie weszła w kontakt ze skórą. Jak robić to bezpiecznie? Do miski z wodą dodaje się 1-5 kropli esencji zapachowej i w tak przygotowanej mieszance moczy ręcznik. Następnie odciśnięty przykłada się na chore miejsca. Zimne okłady pomogą przy świeżych skręceniach, zwichnięciach i obrzękach oraz przy bólach głowy. Z kolei okłady gorące złagodzą zapalenia nerwów, nerwobóle, bóle mięśniowe czy zapalenie pęcherza. Kompresy są też polecane przy problemach dermatologicznych, takich, jak łysienie, łojotok, czy łupież.
Aromaterapia, a olejki eteryczne
Olejki eteryczne mogą też wzbogacić skład gotowych kosmetyków lub stać się ważnym składnikiem tych domowych. Na przykład bardzo prostym i skutecznym przepisem na domowy tonik jest dodanie 1 czy 2 kropel wybranego olejku do szklanki wody. Po przelaniu jej do zamkniętego ciemnego naczynia i wstrząśnięciu powstaje zawiesina kropelek o zbawiennym działaniu na zmęczoną skórę.
Na koniec kilka słów o przeciwwskazaniach i uwagach leczniczych, które powinniśmy znać, nim pierwszy raz użyjemy olejków eterycznych. Główną zasadą bezpiecznej aromaterapii jest dokładne poznanie właściwości używanego olejku. Esencja, która pomaga na gardło, może bowiem niebezpiecznie podwyższać ciśnienie czy obniżać krzepliwość krwi. Ze względu na drażniące właściwości niektórych ekstraktów zapachowych osoby skłonne do alergii powinny wcześniej wykonać test uczuleniowy. Rozcieńczonym w wodzie olejkiem należy posmarować np. miejsce za uchem i odczekać 12 godzin. Jeśli nie wystąpi podrażnienie, można bezpiecznie stosować olejek. Przeciwskazaniem dla zabiegów terapeutycznych mogą być też niektóre choroby przewlekłe. Na przykład masażu aromaterapeutycznego nie można stosować u osób cierpiących na żylaki, zakrzepicę czy przy chorobach zakaźnych. Szczególną ostrożność powinny zachować też kobiety w ciąży oraz epileptycy. W tym przypadku nawet inhalacje mogą być przeprowadzane tylko po konsultacji z lekarzem. Warto w tym miejscu podkreślić, że do spożycia nadają się tylko specjalnie dostosowane i oznakowane substancje eteryczne. Zdecydowana większość z nich jest szkodliwa w przypadku połknięcia lub w kontakcie ze skórą bez uprzedniego rozcieńczenia. Niewielka część jest też fototoksyczna, co oznacza, że po stosowaniu na skórę należy unikać kontaktu ze słońcem przez minimum 6 godzin. Najsilniej fototoksyczny jest olejek bergamotowy, na drugim miejscu znajduje się olejek limetkowy, z pomarańczy gorzkiej, a wreszcie cytrynowy i grejpfrutowy. Warto wiec wspomnieć, że olejki cytrusowe mimo właściwości odstraszających owady nie mogą być stosowane w sprayach, gdy planujemy przebywać na słońcu.
Aromaterapia – krótkie podsumowanie
Podsumowując, terapia zapachem potrafi przynieść zbawienne skutki, ale tylko w doświadczonych rękach. Jeśli nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji jej stosować, warto wcześniej przygotować się do tego teoretycznie. Znajomość kilku prostych zasad i podstawowa wiedza pomogą nam bezpiecznie korzystać z tej przebogatej gałęzi medycyny. Lecznicze właściwości ekstraktów zapachowych mogą bowiem poprawić zarówno stan naszego ciała jak i ducha – i to w przyjemny nieinwazyjny sposób. Czego chcieć więcej?