Kosmetyki naturalne. O co właściwie tyle hałasu? Czy ekospecyfiki rzeczywiście są tak pożyteczne dla zdrowia i urody, jak deklarują to producenci? A może moda na ekologiczność to tylko fanaberia, która wkrótce przeminie? Wasze niezawodne pogotowie urodowe śpieszy z wyjaśnieniami!
Trochę o greenwashingu i o wyjątkowości tego, co naturalne
Choć wiele koncernów kosmetycznych zapewnia, że w składzie sporządzanych przez nie preparatów brak chemii, często to niestety nieprawda – metka „eko” po prostu lepiej się sprzedaje. Nieuczciwe firmy uciekają się do zręcznego „greenwashingu” – oznaczają produkt jako przyjazny środowisku, mimo, iż wcale taki nie jest. Na co należy zwracać uwagę, kiedy wybieracie się na ekologiczne zakupy? Przede wszystkim na listę składników. Jeśli macie do czynienia z ekopreparatem, nie posiada on konserwantów, wykazuje przeciwalergiczność, organiczność i nie testuje się go na zwierzętach. Jest też wegański. Zaznaczyć trzeba, że naturalne kosmetyki oddziałują na skórę leczniczo – za ich pośrednictwem nikną zaczerwienienia i podrażnienia oraz – co ważne – współgrają z biologicznym rytmem skóry. Przestawiając się na naturalne tory, odkryjecie ponadto nieznane wcześniej właściwości produktów, z dobrodziejstw których korzystacie na co dzień – dajmy na to, taki olej kokosowy, prócz kuchni doskonale sprawdza się w pielęgnacji – świetnie nawilża i uelastycznia ciało. Za jednym zamachem zyskacie więc smaczny komponent do dań i skuteczny środek spowalniający starzenie!
Naturalna inwestycja w urodę sekretem wiecznego piękna
Gdyby komercyjne, przeładowane chemią kosmetyki naprawdę były tak dobre, to w dawniejszych czasach brakowałoby zadbanych kobiet, nie sądzicie? W końcu nie miały one pod ręką tych wszystkich wynalazków przemysłu kosmetycznego, niezawodnych ujędrniaczy i innych syntetycznych poprawiaczy. A jednak krążą przecież legendy o nieprzemijalności piękna Kleopatry, Marii Antoniny, czy Marylin Monroe. Fakt, ta ostatnia urodziła się spośród wymienionych najpóźniej, ale i we współczesnym Marylin okresie kobiety inspirowały się naturą znacznie chętniej niż obecnie. Wiedziały bowiem, że obietnica urody i świeżości kryje się w tym, co autentyczne oraz nieskażone. Argumentem przemawiającym przeciw organicznym kosmetykom jest niejednokrotnie ich cena. Pora ten mit obalić – coraz więcej zdrowych firm obniża cenowe pułapy tak, aby każdy konsument mógł sobie na nie pozwolić. Poza tym, nawet jeśli faktycznie natrafimy na nieco droższy produkt i tak dzięki niemu zaoszczędzimy – naturalnie odmładzając skórę sprawimy, że nie będziemy musieli w przyszłości korzystać z zabiegów medycyny estetycznej. Poza tym, organiczne kosmetyki pozostają na skórze dłużej niż ich chemiczne odpowiedniki.
O korzyściach naturalnych kosmetyków i o chemicznym ryzyku
Jeżeli szczerze zależy Wam na naszej planecie i niepokoi Was jej degradacja, prędko przestawcie się na naturalne kosmetyki. Chemia zawarta w zwyczajnych preparatach przyczynia się do zanieczyszczania powietrza, destrukcji warstwy ozonowej, a także zakłóca równowagę środowiska morsko-lądowego. Poza tym, będąc ekoświadomym, przestaniecie analizować, czy dany kosmetyk nadaje się do Waszej skóry, bo produkty organiczne dopasowane są do wszystkich jej rodzajów. Przechodząc na naturalną pielęgnację, otwieracie się na całą gamę pozytywnych, korzystnych dla zdrowia kosmetyków, również tych do makijażu: firmy oferują ekologiczne maskary, róże do policzków, podkłady, pomadki, bądź korektory. W ten sposób zyskujecie pewność, że upiększona makijażem skóra nie będzie pod koniec dnia przeciążona i wysuszona, a zregenerowana oraz wypoczęta. Idąc dalej, naturalne kosmetyki nie stwarzają ryzyka efektów ubocznych – nie blokują porów, nie powodują wyprysków, nie zmieniają na gorsze kondycji skóry oraz cieszą stonowanymi nutami zapachowymi. Dla kontrastu, niektóre sztuczne aromaty są tak toksyczne dla organizmu, że działają nowotworowo, sprzyjają alergiom i uszkadzają układ nerwowy.
Naturalny powrót do korzeni
Mamy nadzieję, że odpowiedzieliśmy Wam na pytanie, czy ekokosmetyki są jedynie fanaberią, czy też koniecznością dzisiejszych czasów. Wybierając to, co naturalne, wspieracie zdrowie i urodę oraz dbacie o dobrostan naszej planety. Taka postawa nie wymaga szczególnych poświęceń ani przygotowań – wystarczy nieco rozważniej planować zakupy i czytać etykietki, a dostaniecie w zamian dobre jakościowo i przynoszące długotrwałe efekty kosmetyki. Ludzkość od wieków czerpała z bogactw natury, zawdzięczając jej dobrą kondycję, urodę oraz – ogółem – szczęśliwe życie. Pora zatem wrócić do korzeni.