Darmowa dostawa od 70,00 zł

W kolorze siła! Jak i czym farbować włosy, aby uniknąć pielęgnacyjnych horror stories?

2019-12-23
W kolorze siła! Jak i czym farbować włosy, aby uniknąć pielęgnacyjnych horror stories?

Zdrowe, lśniące włosy mogą być wielkim atutem, ciekawym uzupełnieniem osobowości oraz odzwierciedleniem charakteru. Niestety, wiele z nas (a właściwie i wielu, ponieważ obecnie spora grupa panów przykłada wagę do wyglądu czupryny) ma za sobą nieudane fryzjerskie eksperymenty, lub domowe amatorskie farbowanie, które skończyło się dramatycznie. Dziś podpowiemy Wam, których produktów do koloryzacji używać, by utrzymać naturalne piękno włosów oraz, co należy zrobić, aby farbowanie stało się przyjemnym rytuałem i nie skutkowało wizualną masakrą. Zatem czym farbować włosy?

Z tego artykułu dowiecie się:

  • Dlaczego chemia w farbach do włosów jest tak szkodliwa?;
  • Co produkty do farbowania posiadać w sobie powinny;
  • Jak farbować włosy w sposób odpowiedzialny?;
  • Jak uniknąć horror stories podczas koloryzacji;
  • Czym farbować włosy, żeby nie zniszczyć włosów?.

Chemia w farbach do włosów

Do rzeczy. Z których składników w farbach do włosów powinniście zrezygnować?

  • Amoniak, obecny w zwykłych farbach do włosów, doprowadza do podrażnienia skóry, płuc, nosa czy oczu. Zdarza się także, że z jego powodu doświadczamy poważnych problemów z oddychaniem. Dowiedziono, że amoniak wykazuje właściwości toksyczne i silnie żrące. Mimo to, wciąż występuje w farbach do włosów, gdyż zakłada się, że zwiększa intensywność koloru, wnikając głęboko w strukturę włosa. To błędne przekonanie, gdyż istnieją produkty do farbowania pozbawione amoniaku, nietracące zarazem soczystości barw. Doskonałym przykładem jest chociażby farba Tints of Nature w odcieniu bardzo ciemnego brązu albo popielatego blondu, zawierająca – oprócz mocnego, kryjącego siwiznę koloru – wyciągi roślinne, chroniące oraz odżywiające włosy. Nie ma w niej natomiast szkodliwego amoniaku i silikonów. Co istotne, farby Tints of Nature charakteryzują się najniższą ilością PPD.
  • Czym jest PPD? To skrót od p-Fenylenodiaminy, organicznego związku chemicznego, występującego najczęściej właśnie w barwnikach. Kontakt PPD z człowiekiem może się źle skończyć, sprzyja ona bowiem zaczerwienieniu, wysypkom, uporczywemu swędzeniu i z jej winy powstają na naskórku bolesne, piekące obszary. W skrajnych przypadkach stężenie PPD w farbie doprowadza do reakcji alergicznej, powodującej zagrażające życiu opuchnięcie języka i gardła. Czasem wychodzimy z mylnego założenia, że przed destrukcyjnym działaniem chemii zabezpieczą nas rękawiczki. Zła wiadomość, Panie i Panowie: rękawiczki nakładamy tylko na dłonie, a twarz pozostaje przecież odkryta i narażona na zetknięcie z chemikaliami. Jeśli troszczycie się o własne zdrowie, zainteresujcie się Henną Khadi Złoty Brąz, zapewniającą perfekcyjne pokrycie włosów i ciepłą, stylową barwę. Linia Khadi nie zawiera PPD, wspomnianego wcześniej amoniaku, ale i silikonów, czy olejów mineralnych.
  • No właśnie. O co chodzi z tymi silikonami? Silikon jest minerałem, nagminnie stosowanym w koloryzacji włosów, ponieważ – jak zapewniają etykiety na produktach – rzekomo przynosi fryzurze blask i gładkość. Niestety, owo lśnienie jest iluzją i złudzeniem, które wyrządzają krzywdę naszym włosom i rodzajem syntetycznego, „plastikowego” blasku. W wyniku długotrwałego używania kosmetyków z silikonem, niegdyś pełne życia kosmyki stają się obciążone, matowe, podatne na zabrudzenia i opadają bezwładnie w dół. Silikon ponadto przesusza włosy oraz sprawia, że są łamliwe. Jeżeli nie zależy Wam na przeciążeniu fryzury, ale na oryginalnej nutce szaleństwa, sięgnijcie po niebieską farbę Tints of Nature z odważnej serii BOLD Colours. Dzięki m.in. aloesowi, rumiankowi i quinoa, Wasze włosy nie utracą naturalnego wigoru.
  • Każdy z dotychczas wymienionych składników podwyższa ryzyko nowotworowe, nie inaczej jest z parabenami, którymi tradycyjne farby do włosów wręcz ociekają. Parabeny konserwują kosmetyki i stanowią tańszą, gorszą alternatywę dla skuteczniejszych, naturalnych odpowiedników. UWAGA: Badania dowiodły, że parabeny niszczą nie tylko strukturę włosa, ale i mogą poważnie uszkodzić skórę głowy. Wartościowym zamiennikiem dla parabenów jest olej arganowy, z kwasami omega 6 i 9, stymulujący proces dotleniania komórek. Doskonale odżywia on włosy i hamuje ich wypadanie. Olej arganowy odwraca też destrukcyjne działanie olejów mineralnych, którymi napakowane są komercyjne farby.  

Natura w farbach do włosów

Przejdźmy teraz na jasną stronę mocy i zastanówmy się, co farby do włosów mieć w sobie powinny:

  • Amla to jeden z najbardziej wszechstronnych specyfików w kosmetyce. Ten egzotyczny owoc gwarantuje włosom szybszy wzrost przez wzgląd na wysoką zawartość witaminy C, pobudzającą włókna kolagenowe. Amla również nawilża włosy, pełniąc funkcję naturalnej odżywki oraz oczyszcza skórę głowy . Serdecznie polecamy hennę Khadi z amlą, np. w odcieniu Kasztanowo-Miedzianego Brązu bądź hennę Lass Naturals Czerwoną z dodatkiem ajurwedyjskich ziół.
  • Certyfikat BDIH –najbardziej wiarygodny wykładnik naturalności produktu. Precyzując, obecność BDIH świadczy o tym, że receptura danego kosmetyku sporządzona jest z surowych materiałów, takich jak oleje roślinne, tłuszcze, albo aromaty i produkcja nie zakłóciła równowagi ekosystemu. Firmy legitymujące się certyfikatem BDIH deklarują jednocześnie, iż szczegóły wytwarzanych przez nie kosmetyków są na każdym etapie transparentne oraz, że pracowników takich przedsiębiorstw traktuje się i wynagradza sprawiedliwie. Te przesłanki spełnia m.in. Khadi, spod skrzydeł której wyszła henna Średni Blond i Orzechowy Brąz.
  • Ekstrakty roślinne są nie do przecenienia w profesjonalnych, naturalnych farbach. Dlaczego? Ponieważ gruntownie odżywiają włosy i kryją siwiznę bez żadnych efektów ubocznych. Mało tego: rośliny zgromadzone w takich produktach „leczą” nasze włosy i cofają negatywne konsekwencje poprzednich zabiegów koloryzacji (łamliwość końcówek, wypadanie włosów, czy łupież). Mnogością roślinnych dobrodziejstw może się pochwalić różowa farba Tints of Nature oraz Indygo Khadi.
  • Ogromną zaletą wartościowych produktów do włosów jest ich kompatybilność z preferencjami wegan i wegetarian (komercyjne marki niestety często takich kryteriów nie spełniają). Wegański oraz wegetariański asortyment w prostej linii łączy się z biodegradowalnością oraz świadczy o tym, że kreatorzy nie przeprowadzali eksperymentów na zwierzętach w trakcie jego testowania – ze spokojnym sumieniem sięgnijcie po innowacyjny Pasteliser do Farb Tints of Nature BOLD Colours, czy po w 100% wegańską odżywkę do włosów Khadi z kokosem i shikakai, wspaniale regenerującą włosy od nasady aż po same końce.

Czym farbować włosy? Poradnik odpowiedzialnego farbowania

Przyswoiliśmy cenną teorię, tak więc nadeszła pora na praktykę: w jaki sposób odpowiedzialnie farbować włosy?

  • Farbowanie to rozrywka czasochłonna. W żadnym wypadku nie wierzcie reklamom głoszącym, że farbę danej firmy nałożycie ekstra-, hiper- i superbłyskawicznie. Skoro już podjęliście decyzję, aby zająć się Waszymi włosami, podejdźcie do tego zadania dojrzale i przemyślanie. No chyba, że chcecie przez parę tygodni nie rozstawać się z czapką/kapeluszem.
  • Idąc dalej: zanim przystąpicie do koloryzacji, odpowiedzcie sobie na jedno, kluczowe pytanie: „czy nowa barwa włosów jest rzeczywiście tym, czego potrzebuję”? Farbowanie to czynność, która może się okazać brzemienna w skutkach, weźcie zatem głęboki oddech, policzcie do trzech oraz rozważcie wszystkie „za” i „przeciw” takiego zabiegu. Czy przypadkiem nie jest tak, że zapragnęliście stać się brunetem/brunetką pod wpływem chwili? Czy zobaczyliście w telewizji ulubionego aktora/aktorkę, którzy zaszaleli i przefarbowali czupryny np. na rudo? Kroki takie, jak metamorfoza włosów należy podejmować „na chłodno” (z resztą to, że Emmie Stone uroczo w marchewkowym kolorze fryzury nie oznacza wcale, że i Wam będzie w nim do twarzy). Analogicznie: jeżeli w gruncie rzeczy czujecie się komfortowo w naturalnym odcieniu włosów, może powinno tak pozostać? Bierzcie pod uwagę tonację Waszej cery i to, czy nowy kolor czupryny nie będzie z nią zanadto kontrastował.
  • Zainteresujcie się darmowymi programami online, dzięki którym sprawdzicie, czy dany styl i kolor włosów faktycznie będzie Wam pasował.
  • Dokładnie czytajcie etykiety, by nie „faszerować” włosów i organizmów chemią, wnikliwie przestudiujcie też wszystkie instrukcje– pominięcie jednego niuansu podczas farbowania może wywołać dramatyczne konsekwencje.
  • Raz jeszcze nawiążemy do wyboru koloru: w pewnych branżach włosy w odcieniu zakręconego fioletu mogą być nie tylko akceptowalne, ale wręcz aprobowane, lecz gdy zaprezentujecie fioletową czuprynę w urzędzie albo w banku, wybór ten okaże się raczej mocno kontrowersyjny oraz zostanie skrytykowany.
  • Mając w szczęśliwym posiadaniu swój wymarzony odcień farby, nie możecie pozwolić, aby emocje wymknęły się spod kontroli – nawet, jeśli wydaje się Wam, że ten konkretny kolor będzie idealny, przetestujcie go najpierw na kosmyku włosów. Jest to niezmiernie ważne, zwłaszcza gdy chcecie zmienić kolor na parę poziomów jaśniejszy/ciemniejszy.
  • Podobny test warto przeprowadzić na niewielkim fragmencie skóry, niektóre składniki farb mogą bowiem wywoływać alergię. Nanieście trochę farby na szyję, odczekajcie parę minut i – jeżeli nie zaobserwujecie niepokojącej reakcji Waszego organizmu – rozpocznijcie pełnowymiarowe farbowanie.
  • Zanim zajmiecie się realizacją zadania, zainwestujcie w odpowiednie narzędzie. Czy zetknęliście się kiedykolwiek z fryzjerem nakładającym farbę do włosów palcami? Z pewnością nie. Farby aplikowanej w taki sposób nie rozprowadzicie równomiernie na całej powierzchni głowy, a poza tym zabrudzone barwnikiem palce trudno będzie potem domyć – poszukajcie rękawiczek i dobrego jakościowo pędzelka do farbowania.
  • Zabezpieczcie miejsce pracy! Przykryjcie ręcznikami podłogę i przestrzeń wokół szyi (oczywiście ręcznikami podrzędnej jakości) oraz przebierzcie się w strój roboczy (czyli w taki, którego nie będzie Wam żal, jeśli zostanie pochlapany farbą).
  • A może wygodniej stanąć pod prysznicem? Dzięki temu zapewnicie sobie optymalne ciśnienie wody i zminimalizujecie ewentualne szkody powstałe w wyniku farbowania;
  • Farbowanie powinno być przemyślanym logistycznie działaniem. Machanie pędzlem na chybił-trafił w nadziei, że farba pokryje całe włosy to strategia skazana na porażkę. Zamiast liczyć na ślepy traf, podzielcie włosy na cztery grupy (dwie z przodu głowy i dwie z tyłu) i rozpocznijcie farbowanie od tylnej partii, przesuwając się stopniowo do przodu.
  • Przed przystąpieniem do działania upewnijcie się, że macie dostateczną ilość farby do włosów. Zapotrzebowanie na nią różni się w zależności od długości Waszej fryzury – w sytuacji, kiedy planujecie potraktować nowym kolorem całą głowę, zainwestujcie w co najmniej dwa opakowania farby, jeżeli natomiast macie bardzo długie włosy, kupcie trzy butelki preparatu.
  • Pod żadnym pozorem nie zapominajcie o dobrej odżywce, która – aplikowana regularnie – sprawi, że Wasze włosy pozostaną, mimo farbowania, odpowiednio nawilżone, lśniące i tryskające energią.
  • Aby długo cieszyć się soczystym kolorem, chrońcie ufarbowane fryzury przed promieniami słonecznymi. Przed opuszczeniem domu w letni dzień, zabierajcie ze sobą nakrycie głowy.
  • Jesteście fanami pływania w basenie? Po zafarbowaniu włosów będziecie musieli to hobby zweryfikować, bo chlor działa destrukcyjnie na farbę do włosów i może się zdarzyć, że po kąpieli fryzura przyjmie inny odcień. Czy jest na to jakaś rada? Szczęśliwie tak – przed wizytą na basenie nałóżcie maskę, która – dzięki wniknięciu w strukturę włosów – obroni je przed chlorem. Jeżeli akurat nie macie przy sobie maski, po prostu zmoczcie głowę przed wskoczeniem do basenu – mokre włosy wolniej absorbują chlor niż suche.
  • Nawiązując do kosmetyków, zatroszczcie się o to, by w Waszych łazienkach znalazły się specyfiki przeznaczone dla włosów farbowanych, przedłużające siłę koloru – niektóre mogą go nawet wzmocnić, tak jak szampon z żurawiną, granatem i komosą ryżową.
  • Teraz mały apel do świeżo upieczonych rudzielców: poczekajcie z myciem głowy dwa dni po farbowaniu i ograniczcie mycie włosów do trzech razy w tygodniu, używając do tego celu chłodnej wody – gdy odkręcicie gorący strumień, cebulki Waszych włosów się otworzą i w konsekwencji, barwa prędzej zblednie. Rudy jest kolorem wyjątkowo intensywnym i zbyt częste kąpiele sprawią, że szybciej się „spierze”.
  • Czy wraz z głową należy koloryzować brwi? Większość specjalistów zdecydowanie odradza taką taktykę, ponieważ podobny zabieg naraża zdrowie naszych oczu – farba może je bardzo podrażnić albo trwale uszkodzić.

Błędy podczas farbowania:

Czym farbować włosy? Podpowiadamy, czego wystrzegać się przy koloryzacji włosów:

  • Zwlekania z farbowaniem odrostów. Eksperci uważają, że powinno się powtarzać ten rytuał co 6-8 tygodni.
  • Nadużywania prostownicy/lokówki – „przegrzane” włosy wnet utracą swój kolor. Dotyczy to zwłaszcza fryzur bezpośrednio po metamorfozie.
  • Nieustannego odkładania podcięcia włosów na później – kosmyki systematycznie wyrównywane stają się mocniejsze i rzadziej się łamią.
  • Nakładania farby na zniszczone, zmęczone włosy – przesuszona fryzura szybciej przyjmuje kolor i bywa, że staje się on ciemniejszy od upragnionego. Spróbujcie więc przedtem wzmocnić włosy, np. z pomocą odżywki Tints of Nature
  • Kupowania podejrzanie tanich kosmetyków do pielęgnacji włosów – no, chyba że chcecie zniweczyć właściwości skrupulatnie dobranej farby preparatami posiadającymi w sobie całą tablicę Mendelejewa. Pamiętacie – im tańszy kosmetyk, tym więcej w nim chemii. Oszczędzanie na wyglądzie włosów, prędzej czy później się na Was zemści.
  • Farbowania siwych odrostów odcieniem ciemniejszym od naturalnego. Jest to powszechna praktyka, która niesie rezultat przeciwny od planowanego – zamiast młodziej z takim ciemniejszym pasem koloru wyglądamy niestety sztucznie i staro.
  • Stosowania ciemniejszego koloru jesienią i zimą. Wiele osób sądzi, że skoro w lecie najpopularniejszymi odcieniami są blondy to, gdy nadchodzą zimniejsze miesiące, powinny przerzucić się na ciemniejsze barwy – spory błąd, szczególnie w wypadku tych z nas, którzy nie mogą pochwalić się oliwkową, śniadą karnacją. Ciemny brąz albo czerń zbyt mocno kontrastuje z jasną skórą, uwypuklając bladość. Jeżeli jednak okrągły rok jesteśmy wierni słonecznym kolorom, twarz pozostaje promienna i rozświetlona.
  • Przyciemniania koloru wokół twarzy – takie metody postarzają, poza tym linia włosów blisko twarzy jest naturalnie nieco jaśniejsza od reszty fryzury.

Czym farbować włosy? Krótkie podsumowanie

Mamy nadzieję, że z pomocą naszych porad “czym farbować włosy” i z asystą rekomendowanych kosmetyków, farbowanie włosów będzie dla Was ciekawym, radosnym i inspirującym doświadczeniem. Dzięki wnikliwej lekturze tego artykułu, unikniecie szeregu potknięć zamieniających domową koloryzację w drogę przez mękę oraz w serię mrożących krew w żyłach horror stories. Trzymamy mocno kciuki, aby nowy odcień włosów przyniósł Wam potrzebną pewność siebie i okazał się dobrą, odświeżającą wizerunek, inwestycją. W kolorze siła!

Polub naszego Faceboka!

Pokaż więcej wpisów z Grudzień 2019
pixel